Duża ilość chłopców, których marzeniem życiowym jest profesjonalna gra w piłką nożną myśli o grze w turnieju. Bez cienia wątpliwości futbol to w aktualnej chwili najbardziej znana dyscyplina w Europie. Od młodych lat zawodnicy po to trenują, żeby w kolejnych latach występować na najwybitniejszych boiskach futbolu światowego. Należy jednak rozumieć to, iż droga do zostania zawodnikiem nie jest prosta i żąda dużej liczby wyrzeczeń. Chłopcy, którym się udało z tego powodu budzą bardzo często zawiść oraz jednocześnie poważanie wśród swoich rówieśników. 24 zespoły będą brać udział w Mistrzostwach Europy, które się rozpoczną w czerwcu. To bez wątpienia dowodzi, że na kibiców nożnej piłki czekają fenomenalne przeżycia. Bez najmniejszych wątpliwości staniemy się obserwatorami dużej ilości goli a także spotkań piłki nożnej, gdyż turniej europejskich mistrzostw grany będzie przez równy miesiąc. Selekcjoner Sousa zaprezentował listę zawodników na starcia podczas Starego Kontynentu mistrzostw, i dlatego w dzisiejszym felietonie z kolei pragniemy skupić się na kadrze narodowej.

Od parunastu lat prezentowanie drużyny na wielkie rozgrywki jak na przykład światowe mistrzostwa oraz Euro pobudza ogromne doznanie w naszym narodzie. Z reguły się przytrafiały w takich sytuacjach sensacje, które nie wszystkim się podobały. W tej sytuacji było podobnie. Z całą pewnością wielkim zdumieniem, w momencie gdy trener Sousa Paulo przedstawił graczy listę był brak w zespole narodowym Kamila Grosickiego, który przez niemal dekadę stanowił siłę ofensywną naszej ekipy. Od paru miesięcy zawodnik West Bromwich Albion nie gra w piłkę nożną trwale i to jest głównym powodem tego, iż selekcjoner Sousa nie chciał powołać Grosickiego Kamila do składu piłkarskiej drużyny narodowej na mistrzostwa Starego Kontynentu. Na papierze posiadamy bardzo kadrę narodową, która rywalizować może o pozytywny rezultat na europejskim czempionacie. Więc pozostaje nam oczekiwać na pierwszy pojedynek turnieju, w którym Polska mierzyć się będzie ze słowacką drużyną.